Samochód śmiertelnie potrącił rowerzystę na DK 57
2014-05-04 13:58:18(ost. akt: 2014-05-04 19:03:29)
Na drodze krajowej nr 57 między Wielbarkiem a Chorzelami kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę. Mężczyzna zginął na miejscu.
Do wypadku doszło w niedzielę po godz. 13. Szczegóły tego tragicznego zdarzenia nie są na razie znane. - 62-mężczyzna, mieszkaniec województwa mazowieckiego, zginął na miejscu. Na miejscu pracują policjanci i prokurator, którzy wyjaśniają okoliczności tego wypadku - powiedział nam Piotr Korczakowski z KPP Szczytno.
Utrudnienia na drodze trwały kilka godzin. Zakończyły się po godz. 18.
To 17 wypadek na drogach Warmii i Mazur podczas majowego weekendu, pierwszy śmiertelny. Do tej pory policjanci odnotowali 16 wypadków, w wyniku których 26 osób zostało rannych. Doszło do ponad 170 kolizji drogowych. >>> Majówka na drogach Warmii i Mazur: 16 wypadków, 26 osób rannych
Komentarze (14) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Mateusz #1388771 | 78.131.*.* 5 maj 2014 02:48
Bezbronny rowerzysta... No niestety, ja nie zdecydował bym się na jazdę rowerem badź skuterem po tej drodze w taki dzień jak dziś. Wiadomo warszawiaczki i nie tylko, wracający na łeb na szyję z weekendu do domów. Dla takich spieszących i niecierpliwych kierowców, rowerzysta jest tylko zawalidrogą. A wina tkwi w tym ubogo umysłowym systemie. Wyrazy współczucia dla rodziny.
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
druh #1388639 | 188.147.*.* 4 maj 2014 22:08
Kiedy do zakutych łbów dojdzie ,że rowerzysta czy motocyklista ma takie samo prawo do korzystania z drogi jak kierowca samochodu.Jest także tak samo ważny jak każdy inny uczestnik ruchu.Jeżdżę sobie czasami jednośladami dla rekreacji.Brak szacunku świadczy o powszechnym braku kultury, zwykłym chamstwie wielu polskich kierowców .Czuwaj.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
hggh #1388754 | 46.205.*.* 5 maj 2014 00:24
I pewnie wyjdzie tak niezyjący nie bedzie się bronił to będzie wina jego,jak jest dość często w takich wypadkach. A kierowca samochodem pewnie pędził
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
senior #1404371 | 88.156.*.* 27 maj 2014 14:06
Dnia 26 maja 2014 r. ok. godz. 11:00 jechałem z Nidzicy przez Wielbark, Lejkowo, Klon, Rozogi do Piszu. W m. Księży Lasek musiałem skręcić ostro w lewo – więcej niż pod kątem prostym. Przy dojeżdżaniu do skrzyżowania (współrzędne 53.41952, 21.18953) jest znak wyraźnie pokazujący, iż jechałem drogą z pierwszeństwem przejazdu, której dalszy ciąg był moją dalszą drogą. Zatem przed skrzyżowaniem, na skrzyżowaniu i za skrzyżowaniem cały czas znajdowałem się na drodze z pierwszeństwem przejazdu. Zanim rozpocząłem skręt w lewo, zauważyłem, że z naprzeciwka pędzi, jakby inaczej – czarne BMW, które na pewno prowadził szczylowy BANDYCKI BYDLAK, przyszły MORDERCA. Pędził tak szybko, że zaskoczony nie zdążyłem nawet zobaczyć rejestracji. A co by było gdybym sekundę wcześniej zaczął skręt w lewo będąc na drodze z pierwszeństwem przejazdu. Z pewnością zostałbym wdowcem (jechałem z żoną), albo byłby nawet podwójny pogrzeb. Tak „przepisowo” jeżdżą wsiowe BANDZIORY w swoich złomowych „bolidach”. Wszystkim takim „dynamicznym” jełopom życzę jak najszybszego spotkania z … drzewem, które „wylezie mu na drogę”!
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
bambi #1388895 | 37.31.*.* 5 maj 2014 10:10
Jechaliśmy tamtędy zaraz po tym jak to się stało wyglądało jakby rowerzysta włączał się z parkingu leśnego do ruchu.Fakt , że cały sznur wracał z weekendu na Warszawę .Trudno powiedzieć jedno istotne w tym miejscu droga prosta , żadnych ostrych zakrętów.Jeśli rowerzysta był trzeźwy wina kierowcy
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz